Nadchodzi ważny moment dla szwedzkiej piłki nożnej. Już w najbliższą niedzielę o 20:45 na Friends Arena w Solnie Szwecja podejmie Estonię w kolejnym meczu Ligi Narodów UEFA ligi C. To spotkanie może okazać się kluczowe dla Blagult, którzy z determinacją walczą o awans do Ligi B. W mojej ocenie zapowiada się na jednostronne widowisko, w którym Szwedzi będą mieli pełną kontrolę, ale sport nauczył nas, że niespodzianki są nieodłącznym elementem gry. Czy Estonia znajdzie sposób, by zatrzymać szwedzki walec?
Szwecja – Estonia
Do meczu pozostało…
Kluczowe statystyki i fakty przed meczem Szwecja – Estonia
Siła ofensywna Szwecji – czy Estonia ma szanse na obronę?
Moim zdaniem Estonia stoi przed niezwykle trudnym zadaniem. Szwedzi po pewnym zwycięstwie nad Azerbejdżanem są w doskonałej formie. Co więcej, ich ofensywne statystyki wręcz zapierają dech w piersiach. 30 strzałów na mecz, z czego aż 11 celnych? Takie liczby mówią same za siebie. To drużyna, która nie tylko dominuje na boisku ale także nieustannie kreuje sytuacje bramkowe. Alexander Isak, gwiazda tego zespołu, już dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w tej kampanii Ligi Narodów. Sądzę, że w starciu z Estończykami będzie miał kolejne okazje do powiększenia swojego dorobku.
Defensywa Estonii pozostawia wiele do życzenia. Ich forma w ostatnich wyjazdowych meczach, w których stracili cztery gole w trzech z pięciu spotkań nie wróży niczego dobrego na niedzielne starcie. Estonia przegrała 1:5 z Polską i 0:4 ze Szwajcarią, co pokazuje, że z silniejszymi rywalami mają ogromne problemy. Sądzę, że Szwecja wykorzysta te braki w obronie i zdominuje Estonię od samego początku.
Kluczowi gracze: Isak, Gyökeres i Kulusevski
Szwedzka linia ofensywna to prawdziwy skarb tej drużyny. Alexander Isak, Victor Gyökeres, a także Dejan Kulusevski i Anthony Elanga, to zawodnicy, którzy na co dzień błyszczą w topowych ligach europejskich. Ich współpraca na boisku przekłada się na liczne okazje bramkowe. W meczu z Azerbejdżanem Szwecja wygenerowała aż pięć dużych szans co świadczy o ich zdolności do szybkiego przechodzenia z defensywy do ataku.
W szczególności Isak i Gyökeres tworzą zabójczy duet napastników. W ostatnim meczu obaj zdobyli bramki, a ich skuteczność strzelecka sprawia, że każdy błąd defensywy przeciwnika kończy się groźną akcją. Dlatego sądzę, że Estonia będzie miała olbrzymie trudności z zatrzymaniem tej ofensywnej maszyny.
Estonia pod presją – taktyka czy chaos?
Z kolei Estonia przystępuje do tego spotkania po wąskiej porażce 0:1 ze Słowacją. Wydawać by się mogło, że wynik ten nie jest taki zły, ale statystyki są bezlitosne. Estończycy oddali zaledwie sześć strzałów, z czego tylko trzy były celne. To pokazuje, jak mało zagrożenia stanowią w ataku, co potwierdzają również ich wcześniejsze wyniki. W starciu z tak ofensywnie grającą drużyną jak Szwecja, moim zdaniem, Estonia zostanie zmuszona do głębokiej defensywy i ograniczy się jedynie do prób kontrataków.
Jak pokazują ich wcześniejsze mecze, absorbowanie tak dużej presji rzadko kończy się dobrze. Estonia straciła 25 piłek w meczu ze Słowacją, co może być zgubne, gdyż Szwedzi bezlitośnie karzą takie błędy. Ustawienie taktyczne Szwecji z dwoma napastnikami wspieranymi przez szeroko grających skrzydłowych zapewnia im niemal nieustanne zagrożenie. Zmiana Anthony’ego Elangi na Kena Semę nie powinna wpłynąć na dynamikę zespołu – Szwedzi mają w tej chwili zbyt szeroki wachlarz możliwości, by pozwolić sobie na jakiekolwiek osłabienie.
Defensywa Szwecji: solidność i pewność
Choć Szwedzi stracili jedną bramkę przeciwko Azerbejdżanowi to ich defensywa kierowana przez bramkarza Viktora Johanssona spisuje się na medal. W mojej opinii Estonia nie stanowi dla nich znaczącego zagrożenia ofensywnego. W przegranym meczu ze Słowacją Estończycy stworzyli zaledwie 0,16 oczekiwanego gola, co pokazuje, jak bardzo brakuje im jakości w ataku. Biorąc pod uwagę tę statystykę sądzę, że Szwecja zdoła zachować czyste konto w nadchodzącym meczu.
Moje typy na mecz Szwecja – Estonia
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na jedno: dominację Szwecji. W mojej ocenie najbardziej prawdopodobnym wynikiem będzie 4:0 dla gospodarzy. Szwecja, grając przed własną publicznością, będzie miała pełną kontrolę nad tym spotkaniem. 30 strzałów na mecz i 61% posiadania piłki to statystyki, które wskazują, że Estonia będzie tylko statystą w tym widowisku. Typuję, że Estonia, mając na uwadze ich ostatnie wyniki i braki w ofensywie nie zdoła przełamać solidnej obrony Szwecji.
Dokładny wynik: 4-0
Kurs: 7.00
Wszystko to składa się na obraz jednostronnego spotkania, w którym Szwecja powinna bez problemu zrealizować swoje cele i zrobić kolejny krok w kierunku awansu do Ligi B. Blagult mają wszystkie atuty w swoich rękach, by rozbić przeciwnika. Dlatego sądzę, że w niedzielny wieczór zobaczymy festiwal strzelecki w wykonaniu gospodarzy.
Czy Estonia znajdzie sposób, by zatrzymać szwedzką ofensywę? W mojej opinii – nie.
*no tak*… Szwedzi oddaja ’30 strzałów’ – a ile bramek? Coś mi tu śmierdzi – wiecej strzelają niż golą 🤣 Estonci pewnie beda biegac za nimi jak psy za frisbee XD ale kto wie moze im cos przypadkiem wpadnie 🤷♂️
Nie mogę się zgodzić z ta analizą. Estonia może i ma słaba defensywa, ale to nie znaczy ze Szwecja tak łatwo wygra. Zawsze jest mozliwosc niespodzianki, patrzcie na mecze jak Polska-Islandia! Faworyt często przegrywa przez nadmierne luzowanie gry.
@KasiekPL No nie przesadzaj Kasia, faworyci wygrywają w wiekszosci przypadków… Estoni to nie Islandia! Tu bedzie deklasacja 😉
nooo boze… znowu te Szwedzi bedom strzelać jak szaleni. Estonia moze se co najwyzej popatrzec na piłkę. Iisak to taki kot, że pewnie znowu cos wpyknie. ja bym obstawil 5:0 dla Szwecji, no bo serio, estonia nie ma szans.