Już we wtorek, 24 września, na Etihad Stadium dojdzie do starcia, które zapowiada się jako jednostronne widowisko ale, jak to w futbolu bywa, wszystko może się zdarzyć. Manchester City, aktualny mistrz Premier League i dominator angielskiej piłki, podejmie zespół z Championship – Watford. The Citizens są faworytem w trzeciej rundzie EFL Cup jednak puchary rządzą się swoimi prawami. Czy Watford ma jakiekolwiek szanse na sprawienie niespodzianki? Oto nasza analiza.
Manchester City – Watford
Do meczu pozostało…
Kluczowe statystyki i fakty przed meczem Manchester City – Watford
City – maszyna do wygrywania
Nie ma co ukrywać – w ostatnich latach Manchester City pod wodzą Pepa Guardioli to istny walec, który miażdży wszystko na swojej drodze. Mimo że niedawno zakończyła się ich imponująca seria 13 kolejnych zwycięstw, to remis 2:2 z Arsenalem nie zachwiał pozycją City na szczycie tabeli Premier League. Co więcej – spotkanie z Kanonierami pokazało, że nawet grając w osłabieniu The Citizens potrafią walczyć do samego końca.
W mojej ocenie mecz przeciwko Watfordowi będzie doskonałą okazją dla Guardioli, aby dać odpocząć kilku kluczowym zawodnikom i jednocześnie sprawdzić młode talenty, które coraz głośniej pukają do pierwszego składu. Jednym z takich zawodników jest Nico O’Reilly, który wyróżnia się na poziomie młodzieżowym i może dostać swoją szansę na zaprezentowanie się w pierwszym zespole.
City to nie tylko zabójcza ofensywa, ale także żelazna defensywa. W ostatnich sześciu meczach stracili zaledwie pięć goli, co pokazuje ich solidność w obronie. Nawet z rotowanym składem Guardiola będzie miał do dyspozycji piłkarzy, którzy są w stanie zachować czyste konto przeciwko osłabionemu Watfordowi.
Watford w tarapatach
The Hornets przyjeżdżają na Etihad w najgorszym możliwym momencie. Po niezłym początku sezonu i wygranych nad MK Dons oraz Plymouth Argyle w poprzednich rundach EFL Cup, drużyna prowadzona przez Toma Cleverleya wpadła w kryzys. Najbardziej bolesna była ostatnia porażka 1:4 z Norwich, która obnażyła wszystkie słabości Watfordu – zwłaszcza w defensywie.
Dziewięć straconych bramek w trzech meczach to niepokojący sygnał przed konfrontacją z City, które na własnym stadionie gra jak z nut. Co więcej, Watford zmaga się z kontuzjami kluczowych zawodników w obronie, co tylko pogarsza ich sytuację. Wydaje się, że zespół z Championship będzie miał ogromne trudności, aby przeciwstawić się ofensywie City, nawet jeśli Guardiola zdecyduje się na pewne rotacje.
Typy: Manchester City wygra do zera
W mojej ocenie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem tego meczu jest pewne zwycięstwo Manchesteru City bez straty gola. Watford ma poważne problemy z defensywą a brak kluczowych obrońców jeszcze bardziej osłabi ich szanse na powstrzymanie kreatywnych i szybkich ataków gospodarzy. Wydaje mi się, że obrona City – nawet w zmienionym składzie – będzie w stanie skutecznie kontrolować nieliczne kontrataki Watfordu.
Manchester City wygra do zera: Tak
Kurs: 1.80
Guardiola słynie z tego, że traktuje każde rozgrywki poważnie, a EFL Cup to dla niego doskonała okazja do dalszej dominacji na krajowej arenie. Typuję, że City wygra do zera, a solidna gra obronna oraz umiejętności zawodników takich jak John Stones czy Nathan Ake odegrają kluczową rolę w tym spotkaniu.
Analiza rzutów rożnych
Warto zwrócić uwagę na statystyki dotyczące rzutów rożnych w tym sezonie. Manchester City jest drużyną, która regularnie wywiera ogromną presję na przeciwnikach, co przekłada się na sporą liczbę stałych fragmentów gry. Średnio w każdym meczu The Citizens wykonują 8,8 rzutów rożnych, co odzwierciedla ich ofensywny styl gry i dążenie do dominacji na boisku.
Powyżej 8.5 rzutów rożnych Manchesteru City w meczu
Kurs: 2.25
Watford, choć słabiej radzi sobie w defensywie, również notuje sporą liczbę rzutów rożnych, zwłaszcza gdy zmuszony jest do głębokiej obrony. W meczu z Norwich piłkarze Hornets bronili się rozpaczliwie, co przełożyło się na liczne stałe fragmenty dla przeciwnika. W związku z tym typowanie, że w tym meczu padnie ponad 8,5 rożnych wydaje się całkiem sensownym wyborem. City zapewne od początku zepchnie Watford do głębokiej defensywy, co tylko zwiększy szanse na dużą liczbę rzutów rożnych.
Prognoza wyniku: Manchester City 4-0 Watford
Jeśli chodzi o przewidywany wynik to moim zdaniem Manchester City powinien bez problemu wygrać to spotkanie, a wynik 4-0 wydaje się realistyczny. Watford co prawda zdobywał bramki w większości swoich meczów, ale teraz zmierzy się z jedną z najlepiej zorganizowanych defensyw w Europie. City, nawet w rotowanym składzie, będzie dominować pod każdym względem.
Dokładny wynik: 4-0
Kurs: 7.25
Warto zwrócić uwagę na fakt, że ostatnie domowe mecze City z Watfordem kończyły się pogromami – 5:1 i 8:0. Chociaż tym razem wynik może być nieco mniej druzgocący to wszystko wskazuje na to, że Watford nie będzie w stanie stawić poważniejszego oporu. Myślę, że City kontrolując przebieg meczu strzeli cztery bramki, nie tracąc przy tym żadnej.
Podsumowując, to spotkanie zapowiada się jako jednostronny spektakl, w którym Manchester City pokaże swoją dominację zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Watford może próbować walczyć, ale ich sytuacja kadrowa i forma pozostawiają zbyt wiele do życzenia. Moje typy na ten mecz są jasne – City wygra pewnie, a Watford odejdzie z Etihad bez punktów, być może nawet bez oddania groźnego strzału.
Jeśli ktoś liczy na emocje i niespodzianki w tym meczu, to obawiam się, że może się rozczarować. Manchester City to prawdziwa maszyna do gry – zarówno ofensywnie jak i defensywnie są niemal nie do zatrzymania, a Watford, z ich obecnymi problemami w obronie, nie wydaje się być drużyną, która mogłaby się temu przeciwstawić. Zwłaszcza po ostatnich wynikach Watfordu, trudno wyobrazić sobie inny scenariusz niż pewne zwycięstwo City. Choć fajnie by było zobaczyć młodszych graczy w akcji – Guardiola często daje szansę młodym talentom w takich meczach. Co do rzutów rożnych – 8,5 brzmi całkiem realistycznie 😉
Doceniam szczegółową analizę HeavyMoc, ale nie mogę nie zwrócić uwagi na pewien aspekt, o którym niewiele się mówi. Watford może i ma problemy z defensywą, ale to ich jedyna szansa – głęboka obrona i liczenie na kontrataki. Oczywiście, przy takie dominacji City w ofensywie, te kontrataki będą rzadkie i mało groźne, ale jeśli Cleverley zdecyduje się na bardziej agresywną grę w środku pola, to City może mieć problem z płynnością akcji. Co prawda przewaga jakościowa jest ogromna po stronie Manchesteru, ale przy rotacjach Guardiola czasem traci równowagę między formacjami.
A mi sie wydaje, ze Watford juz teraz musi myslec bardziej o kolejnym meczu niz sie pchac na City.