Sobotni wieczór, Aviva Stadium w Dublinie, godzina 18:00. To właśnie wtedy rozpocznie się mecz Ligi Narodów UEFA pomiędzy Irlandią a Anglią. Starcie, które nie tylko będzie inaugurować nowy sezon rozgrywek ale także otworzy nową erę dla obu reprezentacji, bo każda z nich znalazła się na etapie przebudowy i zmian na ławce trenerskiej.
Heimir Hallgrimsson, nowy selekcjoner Irlandii, oraz Lee Carsley, który objął stery reprezentacji Anglii po Garethcie Southgate’cie z pewnością chcą udowodnić, że to właśnie oni są odpowiednimi osobami na tych kluczowych stanowiskach. W mojej opinii ten mecz może zadecydować o tym, w jakim kierunku będą zmierzać te drużyny przez najbliższe lata. Typujemy!
Irlandia – Anglia
Do meczu pozostało…
Kluczowe statystyki i fakty przed meczem Irlandia – Anglia
Irlandia: Nadzieje na pozytywny start
Irlandia ma zaledwie dwa zwycięstwa w ostatnich dziesięciu spotkaniach – to nie brzmi jak wynik, który budzi nadzieje na sukces. Co więcej, ich największą bolączką jest brak skuteczności w ataku. Fakt, że nie strzelili gola w trzech z ostatnich czterech meczów tylko podkreśla problemy, z jakimi zmaga się ta reprezentacja.
Z drugiej strony mamy Evana Fergusona, który powraca do składu Irlandii. Czy młody napastnik będzie w stanie przełamać tę niechlubną serię i poprowadzić swoją drużynę do przełamania? Myślę, że to bardzo duże wyzwanie. Oczywiście, Ferguson to talent, którego warto śledzić, ale sam nie jest w stanie odmienić losów całego zespołu. Bez wsparcia kreatywnych pomocników i solidnej obrony Irlandia może mieć duże problemy w starciu z Anglią.
Anglia: Nowy trener, nowe ambicje
Przechodząc do Anglii – tutaj sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Choć odpadnięcie z Euro 2024 było dla nich ogromnym rozczarowaniem, Anglicy nie tracą wiary w swój potencjał. I moim zdaniem słusznie. Lee Carsley, który objął stanowisko selekcjonera po Southgate’cie, to człowiek, który ma coś do udowodnienia. Jego Anglia ma być ofensywna, szybka i nieprzewidywalna. Carsley stawia na graczy, którzy potrafią zaskoczyć rywala, co widać po jego wyborach – Bukayo Saka czy Eberechi Eze, którzy mają zapewnić kreatywność i dynamikę w ataku.
Nie zapominajmy także o najważniejszej postaci w ofensywie Anglii – Harrym Kane’ie. Z trzema bramkami na Euro 2024 Kane udowodnił, że jest niezastąpionym liderem angielskiego ataku. Uważam, że to właśnie on będzie centralną postacią tego meczu, a jego instynkt strzelecki zrobi różnicę. Pomimo braku kilku kluczowych graczy, takich jak Jude Bellingham czy Phil Foden, Anglia wciąż dysponuje szerokim zapleczem zawodników gotowych do walki.
Moje typy: Czy Anglia zdominuje spotkanie?
W mojej ocenie, patrząc na dotychczasową formę obu drużyn, Anglia ma zdecydowaną przewagę. Nie tylko pod względem kadrowym ale również taktycznym i mentalnym. Irlandii nadal brakuje stabilności i skuteczności, a to w starciu z tak wymagającym rywalem może być kluczowe.
Sądzę, że Anglia nie tylko wygra to spotkanie, ale zrobi to w imponującym stylu. Handicap -2 to, moim zdaniem, rozsądny zakład na to starcie. Dlaczego? Anglicy są w stanie strzelić co najmniej trzy gole a jednocześnie mogą zachować czyste konto, co widać po ich ostatnich wynikach – dwa czyste konta w pięciu meczach to solidny wynik.
Z kolei Irlandia, jak pokazują statystyki, nie ma się czym pochwalić w ofensywie. Moje typy przewidują, że Irlandczycy będą mieli ogromne trudności z przebiciem się przez angielską defensywę kierowaną przez doświadczonego Johna Stonesa. Wynik 4:0 dla Anglii wydaje się być całkiem realistyczny.
Kolejne przewidywania: Kane bohaterem meczu?
Sądzę, że Harry Kane będzie jednym z kluczowych graczy tego spotkania. Typuję, że strzeli co najmniej jednego gola. Jego zdolność do znajdowania przestrzeni, do wykorzystania nawet najdrobniejszych okazji to coś, na czym Anglia może polegać. Kane to nie tylko napastnik, to lider, który potrafi pociągnąć za sobą drużynę.
Strzelec bramki w meczu: Harry Kane
Kurs: 2.1
Jego umiejętność wykańczania sytuacji zarówno z otwartej gry, jak i z rzutów wolnych czy karnych daje Anglii dodatkowy atut. Moim zdaniem Kane będzie centralną postacią tego meczu a jego skuteczność przed bramką zadecyduje o końcowym wyniku.
Rzuty rożne: Kolejna okazja dla Anglii?
Warto także zwrócić uwagę na rynek rzutów rożnych. Anglia ma tendencję do generowania wielu stałych fragmentów gry, a ich styl gry, opierający się na wykorzystywaniu bocznych sektorów boiska często prowadzi do licznych rzutów rożnych. Zawodnicy tacy jak Trent Alexander-Arnold i inni odpowiedzialni za ich wykonywanie mogą stanowić kluczowy element w tym aspekcie gry.
Irlandia, choć pewnie będzie bronić się przed atakami Anglików, będzie miała swoje momenty kontrataków, co także może przyczynić się do wzrostu liczby rzutów rożnych. W mojej opinii typowanie na powyżej 8.5 rzutów rożnych to solidna opcja na ten mecz, zwłaszcza że spodziewam się intensywnego spotkania z wieloma sytuacjami podbramkowymi.
Suma rzutów rożnych: powyżej 8.5
Kurs: 1.75
Podsumowanie
Mecz Irlandia – Anglia to starcie, które zapowiada się jako jednostronne widowisko. Anglia jest drużyną o wiele silniejszą, bardziej zorganizowaną i posiadającą większą jakość na każdej pozycji. Wierzę, że pod wodzą Lee Carsleya Anglicy nie tylko wygrają, ale zrobią to z przytupem dając jasny sygnał, że są gotowi na kolejne wyzwania. Typuję wynik 4:0 dla Anglii, a Harry Kane będzie bohaterem tego spotkania.
Dokładny wynik: 0-4
Kurs: 17.00
Sobotni wieczór w Dublinie zapowiada się gorąco – zarówno na murawie, jak i na trybunach!
Autor
Hazard niesie ryzyko utraty pieniędzy i uzależnienia. Tylko dla osób pełnoletnich (18+). Graj wyłącznie u legalnych bukmacherów, aby uniknąć konsekwencji prawnych.
Ooo Anglia wygra 4:0… No jasne, a świnki zaczną latać. Jasne że są faworytami ale nie zapominajmy że piłka nożna jest pełna niespodzianek! Taka pewność siebie często prowadzi do upadku. A co do Irlandii – Ferguson wraca do gry, może akurat wystrzeli i pokaże na co go stać?
Nie wiem czemu wszyscy tak zachwycajom sie Anglią. Przeciez oni odpadli z Euro, a teraz wszyscy mowia że są tacy wspaniali. Jak dla mnie to tylko media robia z nich bohaterow, a w rzeczywistosci na boisku to inna historia. Irlandia moze i ma slaba forme ale kto wie? Moze zaskocza Anglikow i bedzie niespodzianka? Czasem te wielkie typy to tylko puste slowa.