Już w poniedziałkowy wieczór na Parc Olympique Lyonnais czeka nas prawdziwy spektakl piłkarski – starcie gigantów europejskiego futbolu. Francja po bolesnej porażce z Włochami stanie naprzeciw rozpędzonej Belgii. Obie drużyny od lat rywalizują ze sobą o prymat w Europie, a Liga Narodów to kolejna okazja do pokazania, kto obecnie rządzi na Starym Kontynencie. Czy Francuzi zdołają odbudować swoją pozycję, czy może Belgowie pod wodzą Kevina De Bruyne’a umocnią się na czele tabeli? W mojej ocenie szykuje się emocjonujące starcie pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Francja – Belgia
Do meczu pozostało…
Kluczowe statystyki i fakty przed meczem Francja – Belgia
Francja pod presją – obrona w ogniu krytyki
Francja przystępuje do tego spotkania z mocno nadszarpniętą reputacją po przegranej 1:3 z Włochami. Mimo iż Bradley Barcola zdobył bramkę w zaledwie 13 sekund po pierwszym gwizdku to „Les Bleus” nie byli w stanie utrzymać przewagi. Włosi grający agresywnie i z determinacją zdołali obnażyć defensywne słabości francuskiej drużyny, która straciła aż trzy bramki. W mojej ocenie kluczowym pytaniem przed meczem z Belgią jest to, czy obrona Francji zdoła się zorganizować i odzyskać pewność siebie.
Oczywiście, obecność tak wybitnych zawodników jak Kylian Mbappé czy Ousmane Dembélé w ofensywie sprawia, że Francja zawsze jest groźna z przodu. Jednak atak to nie wszystko. Bez solidnej defensywy trudno będzie powstrzymać belgijski szturm, który z meczu na mecz nabiera rozpędu.
Belgia w ofensywnym transie – czy ktoś zatrzyma De Bruyne’a?
Belgia w swojej pierwszej kolejce rozgrywek rozgromiła Izrael 3:1 a Kevin De Bruyne ponownie pokazał dlaczego jest jednym z najlepszych zawodników na świecie. W meczu z Izraelem Belgowie oddali aż 25 strzałów, z czego osiem było celnych – to imponujący wynik, który świadczy o ich ofensywnej potędze. Sam De Bruyne był aktywny oddając pięć strzałów i zdobywając bramkę. Sądzę, że w starciu z Francją De Bruyne będzie kluczową postacią od której będzie zależała każda ofensywna akcja Belgii.
W mojej ocenie Belgia ma ogromne szanse, aby wykorzystać słabości w defensywie Francji. Francuzi, jeśli ponownie pozwolą rywalowi na zbyt wiele swobody w ataku, mogą ponieść kolejną porażkę. Siła ognia jaką dysponuje Belgia jest naprawdę imponująca. Zawodnicy tacy jak Youri Tielemans czy Lois Openda będą dodatkowym wsparciem dla De Bruyne’a a każda piłka z ich strony może stworzyć zagrożenie.
Atut ofensywny De Bruyne’a – lider czy kat?
Nie sposób mówić o belgijskiej drużynie bez wspomnienia o Kevinie De Bruyne. Zawodnik Manchesteru City w ostatnich ośmiu występach dla reprezentacji zdobył pięć bramek. Jego umiejętność strzelania z dystansu, doskonała wizja gry i precyzyjne podania sprawiają, że De Bruyne to gracz, który może przesądzić o losach meczu. W mojej ocenie De Bruyne będzie nie tylko rozgrywającym, ale także bezpośrednim zagrożeniem pod francuską bramką.
Strzelec bramki: Kevin De Bruyne
Kurs: 5.40
Jego rola w zespole nie ogranicza się tylko do kreatora gry – De Bruyne coraz częściej staje się tym, który finalizuje akcje. Jego forma bramkowa w ostatnich meczach jest imponująca i nie zdziwiłbym się, gdyby ponownie znalazł drogę do siatki, tym bardziej że defensywa Francji ostatnio nie zachwyca.
Zacięta walka – kto wygra bitwę w środku pola?
Starcie na linii De Bruyne – Mbappé zapowiada się elektryzująco jednak moim zdaniem klucz do zwycięstwa leży w walce o środek pola. Belgia będzie prawdopodobnie grała z De Bruyne’em w wolnej roli za napastnikami, co daje mu swobodę eksplorowania przestrzeni i szukania okazji. Z drugiej strony Francja ma solidnych pomocników, którzy mogą próbować zneutralizować jego wpływ na grę. Wydaje mi się, że to właśnie walka w środku boiska zadecyduje o tym, która drużyna przejmie inicjatywę.
Francuzi pod wodzą trenera Didiera Deschampsa muszą szybko znaleźć sposób na poprawę organizacji gry w obronie. Brak stabilności defensywnej i kłopoty z koncentracją mogą okazać się fatalne w skutkach przeciwko drużynie o takiej jakości jak Belgia. Z kolei Belgowie muszą być gotowi na dynamiczne ataki Francji, które zawsze są groźne zwłaszcza w kontratakach.
Typy i przewidywania
W mojej ocenie mecz będzie obfitował w bramki, a obie drużyny znajdą drogę do siatki. Belgia z De Bruyne w swojej szczytowej formie będzie groźna w ataku ale nie można zapominać o francuskim potencjale ofensywnym. Kylian Mbappé, Ousmane Dembélé i Barcola to zawodnicy, którzy potrafią rozstrzygnąć losy meczu w kilka sekund.
Obie drużyny strzelą gola: Tak
Kurs: 1.75
Myślę, że spotkanie zakończy się remisem 2:2 lub minimalnym zwycięstwem jednej z drużyn. Francuzi będą chcieli zmazać plamę po porażce z Włochami, ale Belgowie z De Bruyne na czele nie oddadzą łatwo pola. Wydaje mi się, że to będzie starcie, które kibice zapamiętają na długo – dynamiczne, pełne zwrotów akcji i piłkarskich emocji na najwyższym poziomie.
Bardzo dobrze napisany artykuł, ale dlaczego znowu wszyscy myślą że Francja jest skazana na przegraną? Oczywiście, De Bruyne jest świetny piłkarz, ale zapominacie o Mbappé! Wystarczy że zagra na swoim poziomie i Belgowie mogą mieć poważne problemy! Nie zgadzam się z tym pesymizmem względem Les Bleus!
Ojjj chyba ktoś tu za bardzo wierzy w cuda… Mbappe moze i szybki ale co z tego jak obrona dziurawa jak ser 😅
No no co za ANALiza hehe. Tak jakby kazdy nie wiedział, ze DeBrune to potega. Wszyscy sie zachwycajo, a potem bedzie zonk i wcale nie strzeli! Francja jak chce to wygrać musza grac na 200% bo Belgia to nie jakieś tam amatorstwo, ale bez przesady… Tyle o nim gadajo jakby sam miał wygrać mecz 😂