W sobotnie popołudnie Villa Park stanie się areną starcia dwóch zespołów, które znalazły się na zupełnie różnych biegunach tabeli Premier League. Aston Villa pod wodzą Unaia Emery’ego w tym sezonie wygląda na zespół gotowy do walki o europejskie puchary, podczas gdy Everton prowadzony przez Seana Dyche’a zmaga się z poważnymi problemami zarówno na boisku, jak i poza nim. Spotkanie to zapowiada się emocjonująco, a jego wynik może mieć znaczenie dla dalszej formy obu ekip.
Aston Villa – Everton
Do meczu pozostało…
Kluczowe statystyki i fakty przed meczem Aston Villa – Everton
Everton pod presją — czy wytrzymają napór Villi?
Nie ma co ukrywać: początek sezonu w wykonaniu Evertonu jest katastrofalny. Trzy mecze, trzy porażki i aż 10 straconych goli. Zespół, który kiedyś słynął z solidnej defensywy obecnie zmaga się z problemami na tyłach, których Sean Dyche na razie nie potrafi rozwiązać. Everton prezentuje się jako drużyna, która gra pod stałą presją – aż 15,7 wybicia piłki na mecz obrazuje nieustanny napór rywali.
W meczu przeciwko Aston Villi problemy defensywne The Toffees mogą się tylko pogłębić. Zawodnicy Emery’ego w tym sezonie zdobywają średnio 1,3 gola na mecz a ich największym atutem jest wykorzystywanie stałych fragmentów gry. Villa strzeliła już cztery bramki po dośrodkowaniach a patrząc na to, że Everton wygrywa zaledwie 52,1% pojedynków powietrznych jest to element, który może przesądzić o losach spotkania.
Ollie Watkins – kluczowy gracz meczu?
Jednym z zawodników, na którego warto zwrócić szczególną uwagę jest Ollie Watkins. Choć napastnik Villi nie zdołał jeszcze wpisać się na listę strzelców w tym sezonie nie można lekceważyć jego umiejętności. Średnio oddaje 3,7 strzału na mecz co świadczy o jego stałym zagrożeniu dla bramki rywali. Moim zdaniem Watkins grający przeciwko chaotycznej defensywie Evertonu ma realne szanse na zdobycie bramki lub zaliczenie asysty. Jego mobilność, umiejętność poruszania się po polu karnym i wykorzystywanie pół szans sprawiają, że jest on naturalnym kandydatem do przełamania się w tym meczu.
Strzeli gola w meczu: Ollie Watkins
Kurs: 2.25
Co więcej, Everton pozwala rywalom na oddanie średnio 12,3 strzałów na mecz. W kontekście defensywnych problemów The Toffees wszechstronność Watkinsa może okazać się kluczowa a jego wpływ na wynik spotkania wydaje się niemal pewny.
Villa w ofensywie – dominacja w zasięgu ręki
Aston Villa mimo kilku potknięć na początku sezonu wydaje się drużyną, która może na dłuższą metę walczyć o wysokie cele. Ich wygrana 2:1 nad Leicester była dowodem na to, że mają siłę by przełamywać opór rywali, a atak Villi staje się coraz bardziej płynny. Emery zbudował drużynę, która nie boi się wyzwań a jej ofensywny potencjał potwierdzają statystyki – Villa oddaje średnio 12 strzałów na mecz, z czego 3,7 celnych.
Z taką skutecznością w ataku w połączeniu z defensywnymi problemami Evertonu można spodziewać się gradu bramek. Obecna dyspozycja ofensywy Aston Villi napędzana przez Watkinsa i Jhona Durána wskazuje na to, że drużyna Emery’ego będzie w stanie narzucić swój styl gry i zdominować przeciwnika.
Everton w ataku – przebłyski nadziei
Pomimo defensywnych bolączek Everton potrafi jednak zagrozić rywalom w ataku. W meczu przeciwko Bournemouth udało im się zdobyć dwie bramki, choć ostatecznie przegrali 2:3, co pokazuje, że potrafią być groźni nawet jeśli wynik meczu nie układa się po ich myśli. W mojej ocenie Everton, choć mało efektywny defensywnie, ma potencjał, by zdobyć przynajmniej jedną bramkę przeciwko Aston Villi, zwłaszcza że defensywa gospodarzy nie jest w tym sezonie idealna.
Obie drużyny strzelą gola: Tak
Kurs: 1.77
Villa rozegrała już siedem meczów u siebie bez czystego konta, co może być dla Evertonu dobrą wiadomością. Ich zdolność do generowania 12,3 strzałów na mecz sugeruje, że nie są bezbronni w ataku, a przy odrobinie szczęścia mogą pokusić się o honorowe trafienie.
Mój typ: Aston Villa wygra z wysoką liczbą bramek
Analizując wszystkie dostępne statystyki typuję zwycięstwo Aston Villi. Atut własnego boiska, forma ofensywna oraz defensywne kłopoty Evertonu sprawiają, że stawiam na wynik 3:1 dla gospodarzy. Villa powinna zdominować to spotkanie, ale jednocześnie może dopuścić do sytuacji, w której Everton zdobędzie gola.
Dokładny wynik: 3-1
Kurs: 11.00
Statystyki mówią same za siebie: Everton stracił już 10 bramek w trzech meczach, a defensywa Villi nie należy do najmocniejszych. Zatem spotkanie z wysoką liczbą bramek jest bardzo prawdopodobne. W mojej ocenie, zarówno Watkins, jak i reszta ofensywy Villi będą w stanie stworzyć wiele dogodnych sytuacji strzeleckich, co przełoży się na trzy zdobyte bramki.
Aston Villa zwycięży i powyżej 2.5 gola w meczu (typ na “wynik i suma”)
Kurs: 2.12
Hmm… ciekawe statystyki o defensywie Evertonu. Rzeczywiście, ich gra z tyłu wygląda fatalnie… Tylko pytanie czy Villa faktycznie będzie aż tak dominować? Nie jestem przekonana czy sam Watkins wystarczy. Mam wrazenie że ciagle sie mówi o jego potencjale, a tego przełamania jakoś nie widać.
😀 Everton stracił 10 bramek w trzech meczach?! Czy oni grali bez bramkarza czy co? Jak tak dalej pójdzie to bramki będą padać szybciej niż ja zdąże zrobić popcorn! Może im ktoś powinien przypomnieć że wybić piłkę trzeba PRZED tym jak przeciwnik strzela? xD
No super, ale kto sie wogóle interesuje takim meczem? Serio, Aston Villa i Everton? XD Jakby nie było ciekawszych tematów do opisywania. Ten Watkins to moze oddaje te 3,7 strzau na mecz, ale gdzie te gole? Zero na koncie i tyle. To takie typowe pompwanie balonika przed kazdym meczem.
@Krzysiek_1987 z całym szacunkiem ale jak ktos nie interesuje to po co tu wchodzisz? moze lepiej obejrz sobie powtorke serialu i daj nam spokoj 😉
@Krzysiek_1987 Oglądaj lepiej tenisa, bo chyba piłka nożna nie jest dla ciebie xD